Zainicjowany we Wrocławiu, projekt buspasa na Jagodno staje się kluczowym wydarzeniem w kształtowaniu nowoczesnej infrastruktury komunikacyjnej miasta. Jego ambitne cele obejmują nie tylko ułatwienie podróży autobusami, ale także perspektywę wprowadzenia tramwajów w przyszłości. Oszacowana na 43 miliony złotych inwestycja to nie tylko wydzielona jezdnia czy pętla autobusowa, ale kompleksowe usprawnienia, które mają znaczący wpływ na codzienne dojazdy mieszkańców. Jakie zmiany przyniesie to przedsięwzięcie i dlaczego warto oczekiwać na te innowacje?
Buspas na Jagodno – ciekawostki
Realizacja buspasa na Jagodnie w Wrocławiu stanowi jedno z najbardziej fascynujących przedsięwzięć ostatnich lat na terenie województwa dolnośląskiego, mające na celu zrewolucjonizowanie funkcjonowania transportu publicznego. Pomysł początkowo ograniczał się do autobusów, jednak przewiduje również potencjalne rozszerzenie na tramwaje w przyszłości.
Projekt zakłada stworzenie wydzielonej, oświetlonej wysokiej jakości jezdni o długości 2,5 kilometra, budowę pętli autobusowej z czterema peronami, a także dostęp do nowoczesnego parkingu dla rowerów. Inwestycja obejmuje również przejazd kolejowy z rogatkami oraz bardzo jakościowe skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Dodatkowo, liczba stojaków rowerowych ma zachęcić do bardziej regularnego wykorzystywania ekologicznych środków transportu.
Szacunkowy koszt projektu wynosi około 43 miliony złotych, co plasuje go wśród najważniejszych przedsięwzięć w regionie.
Etapy pracy nad buspasem na Jagodno
Prace nad buspasem rozpoczęły się jeszcze w październiku 2023 roku, obejmując budowę trasy autobusowo-tramwajowej o długości blisko 3 kilometrów. Nowa trasa ma obejmować pięć par przystanków, zlokalizowanych przy ulicach Bardzkiej, Terenowej, Malinowskiego, Konduktorskiej oraz Kopycińskiego.
W ramach projektu powstanie specjalne miejsce parkowania (park and ride) dla kilkudziesięciu samochodów oraz zadaszony parking dla rowerów. Głównym zadaniem przedsięwzięcia jest poprawa infrastruktury komunikacyjnej w Jagodnie oraz skrócenie czasu podróży do centrum Wrocławia.
Finansowanie projektu pochodzi przede wszystkim z Polskiego Ładu, a początkowo planowano, że obejmie on jedynie autobusy. Jednak perspektywa objęcia tramwajów zasięgiem projektu skłoniła do bardziej kompleksowej modernizacji systemu transportowego.
Skrzyżowanie torów kolejowych i tramwajowych – Toruń może, a Wrocław nie?
Pod koniec ubiegłego roku prezydent Wrocławia przypomniał w liście do premiera Donalda Tuska w kwestii niuansów inwestycji – wpisanie przebudowy wrocławskiego węzła kolejowego na listę inwestycji priorytetowych oraz zmianę przepisów w taki sposób, aby została uregulowana kwestia skrzyżowania torów tramwajowych z kolejowymi.
W Toruniu takie nietypowe rozwiązanie istnieje od roku – z powodzeniem linia kolejowa przecina się z tramwajową
Tak budowę w toruniu relacjonował portal NaszMiasto Toruń
W ramach budowy linii między centrum a Jarem w grę, ze względu na koszty, nie wchodziła budowa tunelu czy wiaduktu na ulicy Legionów. Tor tramwajowy z kolejowym skrzyżują się więc na jednym poziomie. Będzie to jedyne takie skrzyżowanie w Polsce (podobne było w Sosnowcu, ale obecnie jest likwidowane). Szczegóły jego budowy zostały w końcu dopięte przez Miejski Zakład Komunikacji, na którego zlecenie budowana jest linia, i spółkę PKP Polskie Linie Kolejowe.
– Skrzyżowanie jest już w produkcji – wyjaśnia Jarosław Więckowski, dyrektor ds. projektów infrastrukturalnych w MZK. – Jego montaż rozpocznie się w drugiej połowie kwietnia. Potrzeba na to około miesiąca. Nie ma obaw, skrzyżowanie tramwajowo-kolejowe na Legionów nie spowoduje opóźnień budowy linii
(https://torun.naszemiasto.pl/torun-to-bedzie-jedyne-takie-skrzyzowanie-w-polsce-jego/ar/c1-9263917)